PRZENOSINY

Zapraszam na mojego nowego bloga http://klaudiaosiak.pl oraz na newsletter!

niedziela, 8 listopada 2015

Wegański lunchbox #2 / Sałatka z dyni i komosy ryżowej

Sezon na dynie kończy się równie szybko, jak się zaczyna (wie o tym dobrze ten, kto tak, jak ja, próbował znaleźć chociaż jedną pomarańczową główkę po Halloween, co graniczy z cudem). Aby godnie pożegnać się z moim ulubionym jesiennym warzywem, przygotowałam banalnie prostą i smaczną sałatkę, którą z powodzeniem możecie zabrać do szkoły czy na uczelnię.
Danie robi się praktycznie samo: wystarczy postawić na gazie komosę ryżową, wrzucić do piekarnika dynię, w międzyczasie pokroić gruszkę i wymieszać składniki dressingu. Prostota w najczystszej postaci, ale za to jaka pyszna!





Składniki:
na jedną, dużą porcję lub dwie małe
  • 1/5 małej dyni (wydrążonej)
  • 100 g suchej komosy ryżowej
  • 1/2 garści orzechów laskowych
  • 1/2 miękkiej gruszki
  • 3 łyżki oleju + odrobina do polania dyni
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 1 łyżka syropu z agawy
  • sól i pieprz
  • ewentualnie: natka pietruszki, ulubiona sałata lub jarmuż
Wykonanie:
Dynię pokrój w łódki lub kostkę, skrop olejem, posól, popieprz i wstaw do nagrzanego na 200 stopni piekarnika na około 25 minut. Ugotuj komosę ryżową w wodzie w proporcji 1:2. Gruszkę obierz, pokrój w drobną kostkę. Orzechy posiekaj i podpraż na patelni (możesz je także dorzucić do piekącej się dyni, na 5 minut przed końcem). W kubku wymieszaj olej, sok z cytryny, syrop z agawy i przyprawy. Połącz kaszę z dynią, orzechami i gruszką, polej sosem i ewentualnie dodaj zieleninę. 



Uwagi:
1. Jeśli przygotowujesz sałatkę do lunchboxu, pokrój składniki dość drobno. Jeśli podajesz ją na talerzu (jak ja), o wiele ciekawiej prezentuje się ona w większych kawałach.
2. Tradycjonaliści komosę mogą zastąpić kaszą jaglaną, a syrop z agawy miodem.


4 komentarze:

  1. świetne danie, zdecydowanie zgrane trio! a talerz przecudny, przykuwa uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czuję, że pomimo ciągłego użycia, nie nacieszyłam się w tym roku sezonem dyniowym, a czas nagli :P Pięknie podana, urocza i prosta sałatka, podoba mi się dodatek orzechów laskowych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Co do braku dyni po halloween masz rację! Aktualnie nie mogę upolować żadnej dyni w sklepie, choć ich liczba rośnie w stosunku do dni przed i po Wszystkich Świętych...
    Aczkolwiek mam wrażenie, że dostatecznie wykorzystałam w tym roku dynię i jeszcze odrobinę wykorzystam :3

    Co do sałatki, świetna jeśli brakuje nam czasu :D Dobry pomysł :3

    OdpowiedzUsuń