PRZENOSINY

Zapraszam na mojego nowego bloga http://klaudiaosiak.pl oraz na newsletter!

piątek, 22 stycznia 2016

Brukselka w sosie sezamowym i granatem

Za oknem zima na całego, a mojej głowie... wiosna. Chyba podświadomie bardzo tęsknię za kolorami i świeżymi warzywami niekorzeniowymi, bo ostatnimi czasy mogłabym jeść tylko jedno zieleninę. Łapię się wszystkiego, co zielone i co znajdę na straganie u ulubionego rolnika. Jarmuż zajął miejsce szpinaku, który kiedyś był moją obsesją. Jem go w zupach, piekę czipsy, kręcę pesto do makaronu, a nawet podjadam na surowo. Nie tylko ja jestem niekwestionowaną fanką tej kapusty moje koty wręcz wariują, gdy przynoszę z zakupów kolejny pęczek (choć dzisiaj, gdy przyniosłam całą gałąź, były lekko zdezorientowane). Nie inaczej sprawa ma się w przypadku brukselki. Co trzy dni kupuję kilogram i zjadam go sama, z nikim się nie dzieląc. Praktycznie codziennie zabieram ją na uczelnię i wciąż nie czuję nudy. Tak bardzo polubiłam jej smak, że chętnie jem ją jedynie posypaną odrobiną soli i pieprzu, choć równie często przygotowuję do niej sosy. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie, jak można tego warzywa nie lubić  wydaje mi się, że brukselkę ogarnęła jakaś klątwa, która jeszcze parę lat temu wisiała nad szpinakiem.




Aby zadowolić moją wewnętrzną potrzebę zieleniny, zawsze rano gotuję brukselkę, daję jej ostygnąć, a kiedy nachodzi mnie ochota na coś wytrawnego, gotuję kaszę lub ryż i przygotowuję prosty sos. Przepisem, który bardzo lubię, jest ten na brukselkę w mleku kokosowym. Dziś jednak zamiast mleka kokosowego użyłam tahini, a wierzch posypałam pestkami granatu. Całość okazała się być tak smaczna, że nie mogłabym nie podzielić się z Wami tym pomysłem. Spisze się idealnie, gdy tak jak ja, w parę minut będziecie chcieli przywołać wiosnę na talerzach.

Jak ją przygotować?
Wystarczy dowolną ilość brukselki obrać, pokroić, umyć i ugotować (zajmuje to około 8-10 minut), a następnie polać sosem przygotowanym z tahini, soku z cytryny, czosnku, wody i soli. Potem tylko dodać parę pestek granatu, ulubiony ryż lub makaron i gotowe.

3 komentarze:

  1. uwielbiaaam brukselkę <3 z tym sosem smakuje nieziemsko, wypróbowane ;) choć jeszcze muszę dodać do tego wszystkiego granatu i będzie idealnie :) co do jarmużu to ja na razie przy szpinaku jestem, ale jarmuż od czasu do czasu też zagości :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem podłamana, bo na południu Francji nigdzie nie mogę znaleźć jarmużu, a mam na niego ogromną ochotę (na szczęście istnieje jeszcze szpinak/roszponka/rukola). Brukselka za to jest wszędzie, więc może się na nią skuszę, chociaż muszę przynać, że do tej pory podchodzę do niej jak pies do jeża...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto się przełamać, bo często smak brukselki, jaki pamiętamy, jest związany z jej rozgotowaną, pływającą w zupie wersją, a ta kapustka ma o wiele więcej do zaoferowania. :)

      Usuń