Nie umiem robić primaaprilisowych żartów. Pewnie nie powinnam się tym chwalić, bo uznacie, że jestem sztywniarą, ale ja kompletnie nie wiem, jak można zrobić komuś śmieszny dowcip. Co gorsze, na każdym kroku daję się nabrać (w tym roku z niedowierzaniem czytałam różne informacje chyba z 7 razy). Gdyby ktoś dzisiaj wpadł na pomysł zrobienia mi niewegańskiego posiłku i wmówienia, że nie zawiera on produktów odzwierzęcych, to prawdopodobnie dopiero po jego spróbowaniu zrozumiałabym, co jem. Prawdopodobnie Wy, moi drodzy czytelnicy, nie jesteście tak łatwowierni, jak ja, i z niedowierzaniem patrzycie na tytuł tego posta. Ale to nie jest żart. Weganie naprawdę jadają majonez!
Majonez roślinny można przygotować z wielu różnych składników, doprawiać na wiele sposobów i próbować wciąż zrobić coraz lepszą wersję. Dziś pokażę Wam dwie, które w swojej kuchni stosuję najczęściej: bardzo prosty majonez z mleka sojowego, który nauczyłam się robić podczas pokazu kulinarnego w grudniu (wspominałam o tym tutaj: klik) oraz majonez z płatków ryżowych, podpatrzony dawno temu u Wegan Nerd. W tym momencie nie pozostaje mi nic innego, jak znów zapewnić, że nie robię sobie z Was żartów i zaprosić do miksowania!
Składniki:
na mały słoik
- 0,5 szklanki mleka sojowego niesłodzonego
- 1 szklanka oleju
- sól i pieprz do smaku
Mleko wlej do kielicha blendera i zacznij miksować. Po około jednej minucie zacznij dolewać cienkim strumieniem olej, cały czas blendując. Miksuj przez kilka minut, aż masa wyraźnie zgęstnieje (ewentualnie dodaj więcej oleju, choć nie powinno być to konieczne). Przypraw do smaku i przechowuj w lodówce maksymalnie tydzień.
Składniki:
na duży słoik
- 1 szklanka płatów ryżowych (można zastąpić ryżem)
- 0,5 szklanki wody
- 1 duża łyżka ostrej musztardy
- 2 łyżki oleju
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- czarna sól Kala Namak (do smaku)
- szczypta pieprzu
- ewentualnie ząbek czosnku
Wykonanie:
Płatki ryżowe lub ryż ugotuj do miękkości wg instrukcji na opakowaniu, ostudź. Przełóż wystudzoną masę do miski bądź kielicha blendera, dodaj musztardę, olej, sok z cytryny, pieprz i sól. Miksuj na niskich obrotach i w zależności od tego, jak gęstą masę chcesz uzyskać, dolewaj powoli wodę. Przechowuj w lodówce maksymalnie tydzień.
Uwagi:
1. Drugi przepis to moja zmodyfikowana wersja od Wegan Nerd (klik). Robiłam go już kilka razy, czasem nawet bez oleju i wychodził smaczny. Zwykłą sól zamieniłam na czarną sól Kala Namak, która ma jajeczny posmak i bardzo pasuje do tego przepisu. Zrezygnowałam z octu, bo był on dla mnie zbyt wyraźny. Nie gotowałam płatków na mleku, ponieważ nie chciałam, by majonez wyszedł słodki.
2. Ważne, by w pierwszym przepisie użyć mleka niesłodzonego i koniecznie sojowego! Słodkie mleko będzie bardzo wyraźnie wyczuwalne, a inne mleka (owsiane, ryżowe, migdałowe itd.) nie mają w składzie zagęszczaczy, które warunkują powstanie kremowej konsystencji. Ten majonez, choć nie jest dietetyczny, bardzo przypomina smakiem zwykły. Najlepsze do tego przepisu jest mleko sojowe dostępne w Netto.
3. Majonez możecie dodać do świątecznej sałatki, robić z nim kanapki, albo dodać go do past:klik.
Smakuje jak majonez? Super sprawa! :-)
OdpowiedzUsuńSmakuje majonezowato na tyle, na ile rośliny mogą udawać jajka. ;) W każdym razie, jest bardzo smaczny.
Usuńwłaśnie zastanawiam się nad przyrządzeniem domowego majonezu i przyznam, ze ten z płatków ryżowych mnie kusi najbardziej :) aaa i jeszcze widziałam gdzieś z fasoli, też ciekawy :)
OdpowiedzUsuń