PRZENOSINY

Zapraszam na mojego nowego bloga http://klaudiaosiak.pl oraz na newsletter!

poniedziałek, 10 listopada 2014

Szarlotka sypana


Ludzie dzielą się na takich, dla których piecze się ciastka i takich, dla których piecze się szarlotki. To jedyny podział, który uznaję za słuszny. Dobrze wie o tym P., która jest największym zjadaczem ciasta z jabłkami, jakiego znam. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której miałabym upiec dla niej coś innego – musi być szarlotka i koniec.
Niezależnie od tego, jakie jabłeczniki lubicie – amerykańskie apple pie, na kruchym cieście, z wcześniej uduszonymi jabłkami, z cynamonem, z budyniem, z imbirem, z rodzynkami... Każdy z nich ma w sobie to coś, co przyciąga. Wręcz nie można mu się oprzeć, zwłaszcza teraz, kiedy aromatycznych, polskich jabłek jest pod dostatkiem.
Przepis, który prezentuję jest najprostszą wersją szarlotki sypanej. Wyjdzie każdemu, nawet laikowi. Najwięcej czasu zajmuje starcie jabłek i, oczywiście, pieczenie. Reszta to tylko formalność. Jeżeli jeszcze jej nie robiliście – do dzieła! Jeśli jednak znacie ten przepis, to podzielcie się spostrzeżeniami i modyfikacjami, które wprowadzacie (eksperymenty w kuchni zawsze są super!).



Składniki
na tortownicę o średnicy 25 cm
  • 1,5 kg jabłek (najlepsza odmiana to Szara Reneta)
  • 2 szkl. mąki
  • 2 szkl. kaszy manny
  • 1 szkl. cukru
  • 200 g margaryny wegańskiej (kostka)
  • 1 łyżeczka cynamonu 
Rozgrzej piekarnik do 180 stopni. Jabłka zetrzyj na tarce o dużych oczkach. W misce wymieszaj mąkę, kaszę, cukier i cynamon. Do tortownicy wsyp 1/3 suchej mieszanki i wyłóż na to połowę jabłek. Wysyp kolejną porcję sypkich składników, rozłóż resztę jabłek, następnie wysyp pozostałą suchą część. Margarynę pokrój i rozłóż równomiernie na cieście. Piecz około godziny, aż szarlotka się zrumieni, a margaryna całkowicie wsiąknie,
Smacznego.


Uwagi:
1. Przepis ten znalazłam dawno temu i zapamiętałam. Niestety, nie pamiętam źródła.
2. Wegańska margaryna to np. Alsan, można ją dostać w sklepach internetowych.
3. Szarlotkę można przyprawiać po swojemu – idealnie komponuje się z imbirem czy goździkami. Można też zaszaleć i dodać do niej zioła, np. tymianek
4. W każdym piekarniku ciasto będzie zachowywać się inaczej – może się okazać, że trzeba będzie je wyciągnąć wcześniej lub jeszcze chwilę przetrzymać w piecu. 
5. Niedługo pojawi się tu przepis na szarlotkę bezglutenową.

4 komentarze:

  1. Mniam, pyszna ��

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie zjadłam szarlotkę bezglutenową! Czeeekam na więcej - sławny potwór szarlotkowy P :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Prosta, a jaka pyszna :) Uszczęśliwi chyba każdego :)

    OdpowiedzUsuń