Zupa krem z selera z tahini

Uwielbiam wszelkie zupy. Zmiksowane, te z kawałkami warzyw, z kaszami, ziemniakami, dziwaczne i te najprostsze. Rok temu, kiedy po prawie 10 godzinach jazdy pociągiem na Śląsk dostałam talerz gorącej zupy, byłam najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Jadłam jak opętana, talerz pełen bulionu i warzyw wydawał mi się wtedy wręcz darem od losu. Było zimno, mokro, słońce prawie nie świeciło, a ja już musiałam wyciągnąć zimową kurtkę z szafy.

Z dzisiejszą zupą jest inaczej, bo aura też odmienna. Postanowiłam zmierzyć się z dość zapomnianym i odrzuconym (przyznać się, kto dodaje go wyłącznie do wywaru?) selerem i nadać mu nową twarz. Żeby zupa nabrała odrobiny słodyczy, dodałam do niej także gruszki,
a tahini sprawiło, że stała się ona bardziej kremowa. Całość jest delikatna, subtelna, wręcz idealna na tegoroczną, ciepłą jesień.

Składniki

 4 porcje:

• kilogramowa bulwa selera
• 1 cebula
• 2 gruszki
• 1 łyżka oleju
• 1,5 litra wody
• 2 łyżki tahini (masła sezamowego)
• sól
• pieprz

Warzywa i gruszkę obierz ze skórki. Cebulę pokrój w kostkę i podsmaż w garnku na oleju. Kiedy już się zarumieni, dodaj posiekane seler i gruszkę, smaż przez chwilę, aż seler będzie ładnie pachniał. Następnie dodaj wodę i duś przez około 20 minut, aż seler zmięknie. Po tym czasie zmiksuj wszystko blenderem, dodaj tahinę, sól i pieprz (wg uznania) i zmiksuj jeszcze raz. Jeśli konsystencja jest zbyt gęsta, dodaj odrobinę wody, jeśli zbyt rzadka gotuj jeszcze chwilę.
Smacznego.

Uwagi:
1. Tahini to pasta sezamowa, którą możesz zrobić w domu lub kupić w sklepie gotową.
Jeśli decydujesz się na kręcenie własnej pasty to pamiętaj, że może ona wyjść lekko gorzka (zależy to od ziaren, których użyjesz).
2. Z dodatku tahini można zrezygnować i zupa wciąż będzie smaczna, jednak nie będzie to już to samo danie.