PRZENOSINY

Zapraszam na mojego nowego bloga http://klaudiaosiak.pl oraz na newsletter!

poniedziałek, 22 grudnia 2014

Vegg nog

Ostatnimi czasy jestem bardzo zabiegana. Listy zakupów, przygotowywanie potraw, załatwianie różnych spraw, wszystko spadło mi na głowę w jednym momencie. Aby choć odrobinę umilić sobie gorący okres przedświąteczny, zrobiłam dziś vegg nog, wegańską wersję świątecznego napoju, bardzo popularnego w Ameryce. Zasmakował mi tak bardzo, że aż muszę podzielić się z Wami tym przepisem. Chyba nie ma nic lepszego niż usiąść przy kominku, opatulić się ciepłym kocem, na kolanach trzymać kota i sączyć ten słodki napój, całkowicie odcinając się od obowiązków (co właśnie teraz robię!).
Jeśli ukończyliście 18 rok życia, możecie dodać do vegg nog alkohol - rum, brendy, cokolwiek lubicie. Taka opcja zdecydowanie podbija serca. :)



Składniki:
na około 1 l napoju
  • 500 ml mleka roślinnego (u mnie sojowe)
  • 400 ml mleka kokosowego (duża puszka)
  • 50 g daktyli
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
  • 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
  • 1 laska wanilii lub 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • szczypta soli
Wykonanie:
Namocz daktyle w ciepłej wodzie. Laskę wanilii rozetnij, wydrąż miąższ i włóż do garnuszka z mlekiem roślinnym. Podgrzej, by mleko przeszło aromatem waniliowym. Wyciągnij laskę i ostudź. Wszystkie składniki połącz za pomocą blendera. 



Uwagi:
1. Podobno vegg nog najlepiej smakuje z rumem. Ja próbowałam z nalewką orzechową i to był strzał w dziesiątkę!
2. Mleko roślinne możesz wybrać swoje ulubione. Raczej stawiałabym na to robione z orzechów, owsiane i ryżowe  może mieć zbyt intensywny smak.
3. Zamiast daktyli możesz użyć syropu z agawy lub miodu w wersji niewegańskiej.
4. Ja część wypiłam od razu, a resztę przechowuję w lodówce do Wigilii. Napój będzie w sam raz dla tych, którzy nie lubią (lub nie mogą) pić wina i innych napojów alkoholowych.
5. Smak możesz urozmaicić poprzez dodanie goździków, anyżu, cokolwiek wpadnie Ci do głowy.



2 komentarze:

  1. Uwielbiam ten napój :) Robię bardzo podobnie, a mleka używam migdałowego.

    OdpowiedzUsuń
  2. o egg nog wiele słyszałam, właśnie często spotykam ten przepis na zagranicznych blogach. jednak ta 'zweganizowana' wersja o wiele bardziej przypadła mi do gustu i chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń