PRZENOSINY

Zapraszam na mojego nowego bloga http://klaudiaosiak.pl oraz na newsletter!

sobota, 24 stycznia 2015

Fasolowy pasztet z gruszką i suszonymi pomidorami

Nie lubię pasztetów, pieczeni i tym podobnych wynalazków. Zawsze wychodzą albo za suche, albo za mokre, albo za mało przyprawione, albo po prostu niesmaczne. Odważyłam się upiec pasztet na ostatnie święta, choć podchodziłam do tego bez większego entuzjazmu. No bo co może być fajnego w takim zapieczonym czymś, co rzadko kiedy spełnia wysokie oczekiwania? Otóż przekonałam się, że pasztety to mnóstwo frajdy. Możliwość mieszania, kombinowania, zmieniania, to wszystko sprawia, że nudne stanie nad miską staje się przyjemnością. Stopniowo, bardzo powoli uczę się sztuki robienia najlepszego pasztetu, a przy okazji sprawdzam, jakie połączenia mi smakują. Nie stałam się wielką smakoszką, ale potrafię docenić upieczone warzywa, które zyskują całkowicie odmienny charakter, dają się łatwo rozsmarować na kanapce, a przy okazji są super proste w przygotowaniu.

pasztet z gruszką i suszonymi pomidorami


Składniki:
na małą keksówkę
  • 2 szklanki wcześniej namoczonej i ugotowanej białej fasoli (lub tyle samo z puszki)
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 gruszka
  • 1/3 szklanki oleju
  • 1/2 szklanki płatków owsianych błyskawicznych
  • 1/2 łyżeczki majeranku
  • 1/2 łyżeczki szałwii
  • 1 łyżka sosu sojowego
  • pieprz, sól
  • 8 suszonych pomidorów
Cebulę i czosnek pokrój w kostkę, podsmaż na łyżce oleju. Gruszkę obierz, pokrój na małe kawałki i wrzuć na patelnię, na której smaży się cebula. Podduś chwilę z dodatkiem soli, majeranku i szałwii. Fasolę ze składnikami z patelni, sosem sojowym, olejem, pieprzem, solą i zmiksuj. Jeśli masa jest bardzo luźna, zagęść ją płatkami owsianymi (ja potrzebowałam akurat 1/2 szklanki, może się okazać, że będziesz potrzebować odrobinę mniej lub więcej). 2 suszone pomidory pokrój w cienkie paski i dodaj do masy, następnie całość przełóż do wyłożonej papierem do pieczenia keksówki, wygładź i ułóż na niej pozostałe pomidory. Piecz około 60 minut w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku.

Uwagi:
1. Przygotowanie fasoli: wieczorem zalej ją wrzątkiem, rano (po ok. 12h) odcedź i gotuj przez około 1h, aż będzie miękka.
2. Płatki owsiane możesz zastąpić bułką tartą. Jeśli nie masz płatków błyskawicznych, zmiel zwykłe w młynku lub zblenduj je.
3. W sezonie można wykorzystać koperek zamiast szałwii, który świetnie się spisze w tym przepisie. Można go dodać odrobinę więcej.
4. Jeśli nie chcesz piec pasztetu, przygotuj tę masę i traktuj jako pastę na kanapki. Będzie równie smaczna!



4 komentarze:

  1. kiedyś miałam podobne odczucia - pasztety nie zawsze mi smakowały - były zbyt mało wyraziste lub za suche... teraz mogłabym je jeść co chwilę, właśnie po zrobieniu pasztetu Jadłonomi na święta :) Twój z wielką przyjemnością również wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie było bardzo podobnie, bo też dopiero w święta się do nich przekonałam, choć nie za sprawą przepisu Jadłonomii, bo te mi jakoś nie podchodzą ;).

      Usuń
  2. Wygląda przepysznie :) Ja akurat bardzo lubię wszystkie wege pasztety i zawsze wychodzą mi takie jakich oczekuję :P Z fasoli z gruszką także bardzo lubię, ale robię z trochę innym zestawem przypraw, a z dodatkiem suszonym pomidorów nie próbowałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj, może takie zestawienie Ci zasmakuje? :)

      Usuń