Wegański tort bez cukru i (prawie) bez oleju

Dwadzieścia lat kończy się tylko raz, dlatego też postanowiłam, że mój tort urodzinowy musi być wyjątkowy. Nie chciałam iść w utarte schematy, bo wymarzyło mi się ciasto bez oleju i cukru. Oczywiście, miał być także wegański, co i tak stanowi duże utrudnienie (kto kiedykolwiek próbował upiec biszkopt bez jajek ten powinien wiedzieć, o czym mówię). Dodatkowo musiał być pełen czekoladowego kremu i zaspakajać chęć na słodycze.

Przyznaję szczerze, że nie jestem do końca zadowolona z efektu. Próbowałam robić ten biszkopt kilka razy i nie zawsze się udaje. Poza tym nie jest tak lekki i sprężysty jak tradycyjne torty, jednak zdecydowałam się na publikację, bo w smaku niczego mu nie brakuje. Jest pyszny. Ten przepis pewnie części z Was przyda się jako baza do eksperymentów, bo powiem szczerze, że na takie liczę. Może ktoś z Was opracuje patent na to, by wegański tort bez cukru i oleju zawsze wychodził puszysty i lekki? Ja chwilowo robię sobie przerwę od karobu i ksylitolu; przerzucam się na świeże owoce i warzywa.

Składniki

na jeden biszkopt (potrzebne będą dwa)
na tortownicę o średnicy 21 cm

• 2 szklanki mąki
• 1 szklanka mleka sojowego
• 1 łyżka octu jabłkowego
• 0,5 szklanki mocnej kawy
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 1 łyżeczka sody oczyszczonej
• 2 łyżki karobu
• 0,5 szklanki ksylitolu
• 4 łyżki soku jabłkowego
• 2 łyżki oleju
• szczypta soli

na krem:

• 3 małe bataty (około 300 g)
• 1 łyżka syropu z agawy lub ksylitolu
• 1 łyżka karobu
• duża szczypta soli
• ewentualnie odrobina chilli w proszku

dodatkowo:

• dżem z kwaśnych owoców (u mnie z czarnej porzeczki)
• banany, truskawki i mięta

Wykonanie:

Rozgrzej piekarnik do 200 stopni, pokrój bataty w ćwiartki i upiecz (około 30 minut). Wyciągnij bataty i obniż temperaturę do 170 stopni (ponieważ zaraz do pieca powędruje ciasto).

Do szklanki mleka sojowego dodaj łyżkę octu i odstaw, by mleko się zsiadło. W misce wymieszaj ze sobą mąkę, sodę, sól, proszek do pieczenia i karob. Do drugiej miski wsyp ksylitol i wlej zsiadłe mleko, po czym utrzyj składniki na gładką masę. Do tak przygotowanej masy przesiej 1/3 suchych składników, wymieszaj szybko, by wszystko się połączyło. Następnie dodaj olej i sok, znów wymieszaj. Przesiej kolejną 1/3 część suchych składników, delikatnie wymieszaj i wlej ostudzoną kawę. Dodaj resztę mąki i ponownie wmieszaj ją bardzo delikatnie. Tak przygotowaną masę przelej do wyłożonej papierem do pieczenia formy i piecz w 170 stopniach przez około 45 minut. Po tym czasie lekko uchyl drzwiczki piekarnika i wyłącz go, pozostawiając ciasto w środku. Zostaw do ostygnięcia.

Postępuj tak samo z drugim biszkoptem (jeśli chcesz uzyskać tak wysoki tort jak mój, to ten krok jest niezbędny).
Czas na krem: ostudzone bataty obierz ze skórki i zblenduj z resztą składników. Możesz dodać do masy odrobinę chilli lub więcej słodu do smaku. Ważne, by krem był odrobinę słony, co przełamie słodycz tortu.

Czas na najprzyjemniejszą część, składanie! Połóż pierwszy blat na płaskim talerzu, za pomocą ostrego noża wyrównaj górną część. Posmaruj go warstwą dżemu i przykryj kolejnym blatem. Ten także wyrównaj ostrym nożem. Przygotowany krem rozsmaruj na wierzchu i po bokach ciasta tak, by cały tort był nim pokryty. Udekoruj truskawkami, bananami lub innymi świeżymi owocami. Podawaj ze świeżymi owocami.

Uwagi:

1. Biszkopty bez jajek bardzo nie lubią długiego mieszania, dlatego tak ważne jest, by wszystkie czynności były wykonywane w miarę szybko.

2. Temperatura pieczenia nie może być zbyt wysoka (180 stopni okazało się zabójstwem dla tego ciasta), lepiej jest odrobinę wydłużyć czas pieczenia, niż robić to w zbyt nagrzanym piekarniku.

3. Jeśli biszkopt pęka, to znaczy, że temperatura jest zbyt wysoka i ciasto będzie zakalcowate (tak jak mój dolny biszkopt). Jeśli zauważysz, że z ciastem dzieje się coś nie tak, obniż temperaturę nawet o 10 stopni.

4. Ciasto samo w sobie jest bardzo słodkie, dlatego tak ważny jest kwaśny dżem.