Jakiś czas temu woda z puszki po cieciorce zaczęła robić szał w wegańskiej blogosferze. Okazało się, że płyn, który przez wiele lat wszyscy wylewali z obrzydzeniem do zlewów, ma właściwości bardzo podobne do kurzego białka – świetnie się ubija i nadaje do tworzenia wielu deserów. Ja także poczyniłam już kilka rodzajów ciast, placków i przymierzałam się nawet do zrobienia bezy, której głównym składnikiem była owa woda z puszki. Wypieki z tym produktem są na tyle ciekawe, że nie idzie poznać po smaku, co jest odpowiedzialne za spulchnienie i nadanie miękkości. Podczas obróbki termicznej aqua faba (czyli wspomniana przeze mnie woda) traci swój charakterystyczny zapach i smak. Niedługo podzielę się z Wami słodkimi przepisami, których głównym składnikiem będzie ta woda, jednak dzisiaj zapraszam Was na placki, które podbiły ostatnio nasze serca. Miękkie okrąglaki ze świeżym groszkiem i odrobiną rozmarynu nadają się idealnie na piknikową przekąskę albo leniwe śniadanie podane na tarasie. Koniecznie ich spróbujcie!
Składniki:
na 3-4 porcje
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1 i 3/4 szklanki wody
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 4 łyżki oleju
- 3/4 łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczki rozmarynu (świeżego lub suszonego)
- 1/3 łyżeczki pieprzu
- 50 g świeżego, wyłuskanego groszku (około 1/3 szklanki)
- 1/2 wody z puszki po cieciorce lub białej fasoli (aqua faby)
Wykonanie:
Mąkę przesiej do miski, dosyp rozmaryn, pieprz, sól i proszek do pieczenia. Na wierzch wlej łyżeczkę soku z cytryny. Następnie dodaj olej i wodę, zmiksuj na gładkie ciasto. W osobnej misce ubij wodę z puszki na puszystą pianę (przy użyciu miksera zajmuje to kilka minut) i delikatnie wmieszaj ją do przygotowanego wcześniej ciasta. Dodaj wyłuskany groszek i połącz z masą. Smaż na dobrze rozgrzanej patelni (na powłokach nieprzywierających nie ma potrzeby dodawania oleju, jednak na niektórych jest to potrzebne; w takiej sytuacji wystarczy pół łyżeczki oleju na jedno smażenie) około 2 minut z każdej strony.
Uwagi:
1. Przepis inspirowany tym zauważonym u Kingi z Green Morning: klik.
2. Placki świetnie smakują podane z kleksem śmietanki sojowej bądź ubitego mleka kokosowego.
3. Rozmaryn można zastąpić innym ulubionym ziołem (ja często robię je z bazylią).
zjadłabym z tuzin takich placuszków!
OdpowiedzUsuńZjeść mniej to grzech. ;)
Usuńprzyznam, że już wieki nie jadłam świeżego groszku, chcę jak najszybciej poczuć ten smak... a już najlepiej to w tak smacznych placuszkach :)
OdpowiedzUsuńi oczywiście, czekam na przepis na Twoją boską bezę! ;)